"Bliskość śmierci zawsze sprawia, że staramy się żyć lepiej."
Nathaniel "Lover" SmithRodzina|| Rodzice nie żyją. Innej bliższej rodziny nie ma.
24 lata
głos
Człowiek
mężczyzna
szeregowy
Orientacja|| Bi
Partner/Partnerka|| --
Aparycja|| Nathaniel jest wysokim, gdyż mierzy 184 cm., dobrze zbudowanym chłopcem. Tak drogie panie jego mięśnie proszą się o to żeby na nie patrzeć. Nie są ogromne. To tylko zarysy, które wyglądają naprawdę dobrze. Blizny na całym jego ciele idealnie do nich pasują. Tak samo jak tatuaże, które już przestał liczyć. Najważniejszymi z nich są skrzydła na plecach i napisy "Helen" oraz "Thomas" na obu nadgarstkach. Są to imiona jego rodziców, których bardzo szanował.
Jego twarz zdobi naprawdę ogromna blizna (wygląda dokładnie tak jak na zdjęciu). Nawet Elyosi nie są w stanie pozbyć się jej. Jak to się stało? Miał bliskie spotkanie z oddziałem Gostrodorian. Cudem przeżył. Gdyby nie Allura prawdopodobnie wąchałby już kwiatki od spodu. To paskudne znamię zniszczyło idealną twarz Nathaniela. Gdyby nie ono prawdopodobnie nie mógłby odpędzić się od wielbicielek.
Oczy tego pana przybierają odcień morskiego błękitu, który zwala z nóg. W jego oczka można patrzeć godzinami jakby były czymś niesamowitym, nienaturalnym. Biel jest naturalnym odcieniem jego włosów.
Charakter|| Chłopak, który od dziecka dostawał po dupie ale nigdy się nie poddawał. Wychował się w domu dziecka po tym jak jego rodzice zmarli kiedy skończył siedem lat. Dzieci za nim nie przepadały bo był "inny". Wolał spędzać czas na nauce niż zabawie bo już wtedy wiedział co chce robić w życiu. Od zawsze marzył o zostaniu wojownikiem w walce przeciwko najeźdźcom z kosmosu. Chciał zostać bohaterem. Tylko i wyłącznie najbliżsi przyjaciele znają jego przeszłość. Nie ma ich wielu ale sam uważa, że lepiej mieć jednego wspaniałego niż kilku oszustów.
Nathaniel to bardzo miły chłopak, którego jedyną negatywną cechą jest bałaganiarstwo. Jego kwatera wygląda jak istne pobojowisko. Jest tam wszystko. Od brudnych skarpetek po zepsute resztki z jedzenia, które wyglądają jakby leżały tam ponad rok.
Wracając do relacji międzyludzkich. Smith to miły człowiek, który jak każdy inny nawiązuje relacje z innymi. Nie jest "SUPER OTWARTYM NA LUDZI PLAYBOYEM". Powiedziałabym, że z początku trzyma się raczej na dystans. Jeśli uda mu się z kimś nawiązać trwalszą relację będzie to świadczyło o tym, że osoba nadaje się na przyjaciela dla Nathaniela.
Chłopiec ten potrafi być nieznośny. Swoich najbliższych przyjaciół często torturuje swoją beznadziejną grą na ukulele. Głos ma ładny ale żeby dobić ich jeszcze bardziej fałszuje. Wyobraźcie to sobie. Wcześnie rano. Smacznie śpisz śniąc o czymś bardzo przyjemnym... aż tu nagle pojawia się Nathaniel ze swoim małym narzędziem tortur i zaczyna wyć niczym umierający kojot. Dlaczego oni się jeszcze z nim trzymają...
Inne||
- Uzależniony od papierosów. Pomimo tego, że są zakazane zawsze kupuje sobie zapas na misjach i ukrywa je w swoim mechu.
- Dużo czasu spędza na treningach.
- Jak już wspomniałam nie potrafi grać na ukulele... ani żadnym innym instrumencie.
- Nie potrafi gotować. Nienawidzi żarcia ze stołówki dlatego nielegalnie przemyca sobie "zupki chińskie".
- Jego pseudonim w ogóle do niego nie pasuje. Został mu nadany przez Ranxu kiedy ten zauważył jak nieudolnie Nathaniel rozmawia z kobietami. Tak jakoś się przyjęło i od tamtego czasu na Smitha wołają Lover.
- Bardzo często na swojej zbroi nosi czarną, trochę za dużą i delikatnie zniszczoną, bluzę.
- Często, bez żadnego powodu leci mu krew z nosa.
Specjalne umiejętności|| Jeden z lepszych pilotów w całej organizacji. Pomimo swojego młodego wieku potrafi to co nie jeden major czy kapitan. Ponadto jest świetnym strzelcem, a jego mech stał się już bardzo rozpoznawalny.
Mech|| Archangel
Broń|| Katana
Punkty|| 0
Inne zdjęcia|| x x x
Właściciel|| belmondziak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz